Koniec kar za brak dokumentów, ale co zrobić w razie stłuczki?

Trwają intensywne prace nad tym, by ułatwić życie kierowcom. Za sprawą informatycznego systemu CEPiK 2.0 (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców) od 1 października będzie możliwa jazda bez papierowych wersji dowodu rejestracyjnego i polisy OC! Koniec kar za brak dokumentów, ale co zrobić w razie stłuczki, gdy np. sprawca zapomni, gdzie wykupił polisę OC?

brak dokumentow a co w razie stluczki

Żegnajcie mandaty za brak (niektórych) papierów

Zdarzyło ci się wsiąść do samochodu i zapomnieć zabrać ze sobą dokumenty? Pewnie większość z nas była w takiej sytuacji… Dziś za jazdę bez dowodu rejestracyjnego i polisy OC możesz otrzymać po 50 zł mandatu za każdy dokument. Jeszcze w tym roku będziesz mógł jeździć bez nich! Nadal jednak trzeba będzie mieć przy sobie prawo jazdy.

Co to znaczy w praktyce?

Po wejściu w życie nowych przepisów, podczas kontroli drogowej już nie będziesz musiał pokazywać policjantowi dowodu rejestracyjnego i polisy OC. Tak samo też nie zostaniesz ukarany mandatem za jazdę bez tych dokumentów w wersji papierowej. Dzięki systemowi CEPiK policjanci i Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) będą mieć dostęp do wszystkich potrzebnych im informacji, dotyczących m.in.:

  • badania technicznego samochodu,
  • polisy OC,
  • właściciela pojazdu.

Dotyczy to wszystkich samochodów zarejestrowanych na terenie Polski, bez względu na to, czy jest to samochód osobowy czy ciężarowy.

Jak nie dowód, to co?

Żeby uzyskać te informacje, policjantom będzie potrzebny tylko numer rejestracyjny samochodu. Nowe przepisy sprawią, że w razie konieczności zatrzymania dowodu rejestracyjnego funkcjonariusze wprowadzą taką adnotację do systemu. Wprawdzie papierowy dokument cały czas będzie w twoim posiadaniu, ale odpowiednia notatka w bazie danych sprawi, że będziesz mógł otrzymać mandat za brak ważnego dowodu.

Co ze starym dowodem rejestracyjnym?

Uwaga! Po wejściu w życie nowych przepisów nie pozbywaj się jednak papierowego dowodu rejestracyjnego! Będzie potrzebny podczas przekraczania granicy oraz podczas przeglądów w stacji kontroli pojazdów. W papierowej książeczce nadal będzie informacja o tym, że auto jest dopuszczone do jazdy i pieczątka z datą ostatniego przeglądu.

Gdy zdarzy się stłuczka…

Brak kar za to, że nie masz przy sobie dokumentów, to oczywiście korzyść i ułatwienie życia, zwłaszcza jak dzielisz się samochodem z domownikami. Jednak sytuacja może się skomplikować, gdy zdarzy się stłuczka.

Kierowcy wymieniają się danymi potrzebnymi do zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi. Potrzebują danych osobowych oraz danych samochodu, w tym marki, numeru rejestracyjnego, adresu kierowcy, który spowodował kolizję, numeru polisy OC. Nie będzie trudności z wpisaniem marki i numeru rejestracyjnego pojazdu, problem może pojawić się z polisą OC. Może się zdarzyć, że sprawca nie będzie pamiętać, z którym zakładem zawarł umowę OC. Można to sprawdzić na stronie UFG, ale prościej będzie skorzystać z pomocy swojego ubezpieczyciela. Nie musisz się stresować tym, że sprawca nie jest w stanie podać ci numeru polisy.

Jeśli twój ubezpieczyciel, u którego kupiłeś OC jest w systemie BLS (bezpośredniej likwidacji szkód), zadzwoń do niego i dowiedz się, czy może zająć się likwidacją twojej szkody. Twój zakład ubezpieczeń pomoże rozwiać wątpliwości i powie ci, co zrobić.

Jeśli sprawca kolizji nie będzie chciał podać danych potrzebnych do spisania wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym, wezwij policję.

Tu opisaliśmy wszystkie sytuacje, w których lepiej jest skorzystać z pomocy funkcjonariuszy. >>>> 

Gdy nie ma zasięgu…

Jeździsz w rejony kraju, w których dostęp do sieci może być utrudniony? Tak się zdarza w lasach, w górach czy w rejonach nadgranicznych. Problemy z dostępem do sieci mogą być też skutkiem awarii. Co wtedy? Dobrym pomysłem jest zrobienie zdjęć polisy i dowodu telefonem. Nie musisz się wtedy przejmować, że czegoś nie pamiętasz.

Zapominalscy z pewnością zaoszczędzą na mandatach. Mamy nadzieję, że kolejnym krokiem będzie elektroniczne prawo jazdy!