Holowanie czy laweta? Co wychodzi taniej?
Po awarii lub kolizji twój samochód nie nadaje się do dalszej jazdy. Co teraz? Wzywać lawetę czy holować samochód? Co wyjdzie taniej i dlaczego? Wielu z nas wciąż decyduje się na tańszą z pozoru opcję, czyli holowanie. Skorzystanie z pomocy życzliwego kierowcy najczęściej nic nie kosztuje, ale…
Kiedy nie można holować samochodu?
Przede wszystkim, w niektórych przypadkach, holowanie jest po prostu zabronione, ponieważ zagraża bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego:
- Nie wolno holować na autostradzie i nie ma wyjątków od tej reguły. Niezależnie od rodzaju samochodu i stopnia uszkodzenia, wezwanie lawety jest jedynym rozwiązaniem.
- Nie wolno holować samochodu z niesprawnym układem kierowniczym.
- Nie wolno holować samochodu, w którym hamulce są niesprawne.
- Obydwa auta podczas holowania muszą mieć sprawne oświetlenie.
… a kiedy nie warto?
W niektórych przypadkach na przeszkodzie stoją nie przepisy ruchu drogowego czy skala uszkodzeń, ale konstrukcja auta. Nie warto zatem holować samochodu z automatyczną skrzynią biegów, ze względu na możliwość jej uszkodzenia. Nie opłaca się też ryzykować holowania samochodów hybrydowych, samochodów ze stałym napędem 4×4 czy aut z zawieszeniem pneumatycznym. Ewentualne szkody, mogące powstać w wyniku holowania samochodu, znacznie przekroczą koszty wezwania lawety.
Holowanie czy laweta: ważne zasady
Do holowania niezbędna jest sprawna linka holownicza o długości od 4 do 6 metrów, a w niektórych przypadkach tzw. sztywny hol. Auto uszkodzone powinno zostać także oznaczone trójkątem ostrzegawczym, umocowanym w widocznym miejscu pojazdu.
Żadne z aut nie może włączyć świateł awaryjnych ani do jazdy dziennej, należy natomiast włączać światła mijania.
Odpowiedzialność za szkody wyrządzone podczas holowania spoczywa na kierowcy pojazdu holującego. Powinien on mieć nie tylko akcesoria niezbędne do holowania, ważne prawo jazdy, ale przede wszystkim – ważną polisę OC. Podobnie z kierowcą pojazdu holowanego, również musi mieć ważne prawo jazdy i polisę OC.
Laweta w pakiecie
Powyżej opisane zasady, a także uciążliwość samego przygotowania do holowania nie zachęcają do korzystania z tego rodzaju pomocy. Zanim zatem poprosisz kogokolwiek o wzięcie na hol… hola hola! Zadzwoń do swojego ubezpieczyciela. Jeśli masz pakiet assistance, twój ubezpieczyciel pomoże ci odwieźć auto do warsztatu, jeśli się zepsuje lub jeśli to ty byłeś sprawcą kolizji, albo nawet jeśli byłeś poszkodowanym, a nie chcesz dzwonić do ubezpieczyciela sprawcy. Jeśli była to stłuczka nie z twojej winy, masz prawo skorzystać z lawety z OC sprawcy.
Możesz skorzystać ze swojego ubezpieczenia assistance, a w określonych sytuacjach twój ubezpieczyciel pomoże ci nawet wówczas, gdy masz wyłącznie polisę OC. Dlaczego? – bo mamy w Polsce system BLS, dzięki któremu to twój ubezpieczyciel zajmuje się twoją szkodą. Ale warto pomyśleć o takiej pomocy zawczasu i wykupić pełen pakiet ubezpieczeń komunikacyjnych: OC, AC i assistance. Wybierz zakres ubezpieczenia w zależności od swoich potrzeb. Jeśli często podróżujesz na duże odległości, przyda się wysoki limit kilometrów na potrzeby holowania. Jeśli wyjeżdżasz rzadko, opcja do 50 km lub najbliższego warsztatu w promieniu kilku kilometrów od domu powinna wystarczyć.
Holowanie = oszczędzanie?
Wielu kierowców, którzy „przeholowali” z oszczędzaniem i nie wezwali profesjonalnej pomocy, żałuje swojej decyzji. Jednak wtedy zazwyczaj jest już za późno. Uszkodzone podczas holowania przez znajomego skrzynia biegów czy układ hamulcowy stanowią dodatkowy koszt naprawy samochodu, którego nie pokryje ubezpieczenie. Najlepiej więc oszczędzić sobie po prostu… zachodu. Bo choć każdy szuka najtańszej polisy, przed podjęciem decyzji o jej wyborze warto zwrócić uwagę na oferowany przez ubezpieczyciela zakres ubezpieczenia i zdecydować się na opcję bezpłatnego podstawienia lawety.