Poradnik rowerzysty – tych błędów więcej nie popełniaj!

Na rower przesiada się coraz więcej osób. I bardzo dobrze! Szczególnie w dużych miastach zdecydowanie przyspiesza to przemieszczanie się i jest dużo zdrowsze – zarówno dla nas jak i środowiska. Niestety wraz z przyrostem rowerzystów, rośnie też liczba wypadków z ich udziałem. Często można by ich uniknąć, gdyby tylko kierowcy dwóch kółek przestrzegali kilku podstawowych zasad. Jakie błędy rowerzyści popełniają najczęściej? Oto nasz krótki poradnik rowerzysty.

poradnik_rowerzysty
  1. Przejeżdżanie na rowerze przez przejście dla pieszych

To błąd chyba najczęstszy. Co gorsza, nie błąd, a wykroczenie, za które możemy dostać mandat. Rowerzysta powinien zejść z roweru i przeprowadzić go na drugą stronę ulicy. Szczególnie jest to ważne na przejściach usytuowanych tuż za zakrętem. Kierowcy aut skręcający w prawo, często nie mają szans zauważyć rowerzysty, który często z ogromną prędkością po prostu wpada na przejście dla pieszych.

  1. Telefon w dłoni

Wiadomo, są sprawy ważne i ważniejsze, czasem po prostu trzeba odebrać, albo odpisać, a czasem nie trzeba, ale po prostu jadąc rowerem mamy moment, aby pogadać z przyjacielem. Jednak, gdy wsiadasz na rower, na rowerze zdecydowanie lepiej sprawdzają się dwie dłonie na kierownicy. Czasami musimy wykonać jakiś manewr szybko i jedną ręką jest to po prostu niemożliwe.

  1. Słuchawki na uszach

To również częsty widok wśród rowerzystów. I o ile słuchanie muzyki nie jest zakazane, o tyle bardzo głośne jej słuchanie może być przyczyną wypadku. Często bowiem nim zauważymy innego kierowcę, lub jakieś zdarzenie na drodze, najpierw je słyszymy, dzięki czemu możemy uniknąć kolizji.

  1. Widoczność na drodze

Oprócz tego, co słyszymy i widzimy, ważne, a czasem nawet ważniejsze jest to, czy i jak widzą nas inni. Dlatego właśnie powinniśmy używać odblasków. Zarówno przyczepionych do roweru, jak i do odzieży. Poza odblaskami konieczne są lampki – to wymóg!, Niestety nadal na próżno ich szukać w wielu rowerach jeżdżących po drogach. Odpowiednie oświetlenie jest szalenie ważne, zwłaszcza w miejscach, w których nie ma oświetlenia ulicznego, w małych miasteczkach, wsiach, parkach czy na leśnych dróżkach. Bez świateł nie tylko pozostajemy niewidoczni dla innych kierowców, ryzykując własne zdrowie i życie, ale stajemy się też zagrożeniem dla innych.

  1. Styl jazdy. Bardzo różne style…

Jest ich kilka… wszystkie równie niebezpieczne i utrudniające poruszanie się innym uczestnikom ruchu. Po pierwsze styl naprzemienny, czyli krążenie pomiędzy ulicą, a chodnikiem, w zależności od tego, jak jest nam wygodniej. Tego stylu nie stosują ani kierowcy aut, ani piesi. Rowerzyści natomiast wręcz go nadużywają…

Styl szaleńczy, czyli najzwyklejsza brawura i zawrotne prędkości.  Jazda po mieście to nie rajd. A upadek z roweru przy prędkości kilkadziesiąt km/h może skończyć się naprawdę tragicznie. Dla nas, ale także dla innych, jeśli na kogoś z taką prędkością wjedziemy.

Niezawodny styl „niespodziankowy”… uwielbiany przez rowerzystów jadących za nami. Jedziemy, jedziemy i nagle… stop. Niezapowiedziane, nieprzewidywalne dla innych zatrzymanie się na drodze. Ta bardzo niebezpieczna praktyka naraża nas i innych na naprawdę nieprzyjemną kraksę. Jeśli więc nagle odczujemy ogromną potrzebę zatrzymania się i sprawdzenia czegoś w telefonie, albo poprawienia kasku – zróbmy to, ale zjedźmy wcześniej z pasa ruchu.

To samo tyczy się wszelkich innych niezapowiedzianych manewrów, chociażby skręcania, czy wyprzedzania. Jeśli planujemy zmienić kierunek jazdy albo pas ruchu, powinniśmy zasygnalizować to machaniem ręki w daną stronę.

  1. Jazda bez kasku

O ile złamanie ręki albo nogi niesie za sobą nieprzyjemne konsekwencje, o tyle uraz głowy może nieść za sobą śmierć. Głowę powinniśmy w trakcie jazdy chronić najbardziej. A niestety często zdecydowanie ważniejsza jest dla nas misternie ułożona fryzura. Kaski nie zostały stworzone jedynie na zawodowych kolarzy. Każda osoba korzystająca z roweru, nawet jeśli jeździ nim tylko do sklepu, powinna mieć na głowie kask. Wystarczy że spadniemy z roweru i niefortunnie uderzymy głową w krawężnik. Prędkość nie musi być wcale zawrotna, aby skończyło się to tragicznie.

  1. Jazda po chodniku obok ścieżki rowerowej

Jeśli wzdłuż trasy i po tej stronie trasy, którą się poruszamy, jest wyznaczona ścieżka rowerowa, to mamy obowiązek nią jechać. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy jedziemy z dzieckiem poniżej 10 roku życia lub sytuacja, gdy ścieżka rowerowa jest po drugiej stronie ulicy (prowadzi w przeciwnym kierunku) Chodniki są dla pieszych, więc jeśli z jakiegoś powodu nie możemy jechać ścieżką rowerową, musimy uszanować pieszych. Nie dzwonimy na nich dzwonkiem, nie przeganiamy ich z chodnika, nie poruszamy się z prędkością światła i szczególnie zwracamy uwagę na dzieci, które na chodniku mają prawo czuć się bezpiecznie.

  1. Nieznajomość/niestosowanie się do znaków drogowych

Także tych poziomych, czyli umieszczonych na drodze. Jeśli zamierzamy przemierzać miasto rowerem, zdecydowanie warto zapoznać się ze znakami drogowymi. A kiedy już je poznamy trzeba się do nich stosować. Po to przecież zostały stworzone.