Jak ubezpieczyć dom na wypadek pożaru lub innego kataklizmu?

W niedzielę 12 maja gdy pożar objął centrum handlowe Marywilska 44 w Warszawie, w stolicy doszło również do poważnego pożaru mieszkania przy ulicy Grzybowskiej. Zginęły dwie osoby. Nadal wierzysz, że pożar ciebie nie dotyczy? To błąd. Statystyki straży pożarnej są nieubłagane. Sam ubiegły rok to 99 288 pożarów, z czego 29 735 dotyczyło obiektów mieszkalnych.

Wystarczy chwila, by dorobek twojego życia został całkowicie zniszczony. Mimo, że przestrzegasz podstawowych zasad bezpieczeństwa, niestety nie możesz wykluczyć całkowicie ryzyka pożaru. Jedynym sposobem na to, by szybko po takiej tragedii stanąć na nogi, jest ubezpieczenie. Jak wybrać ubezpieczenie od pożaru? Na co zwrócić uwagę?

Tymczasem gdzieś w Polsce… – ubezpieczenie od pożaru w praktyce

Kupuję tylko te ubezpieczenia, które są obowiązkowe”.

Mieszkam tu 20 lat i pożaru jeszcze nie było”.

„Kupowanie polisy to tylko ściąga nieszczęścia. Pożaru nie było, nie kupię ubezpieczenia, bo to tylko kusi los”.

To odpowiedzi klientów, którzy odmawiają agentom na propozycję ubezpieczenia domu lub mieszkania. Głęboko wierzymy, że wystarczy nam zaklinanie losu lub magiczne „mnie to nie dotyczy”.

A jeśli już, to niech ta polisa będzie jak najtańsza. Zapytamy więc tylko: jesteście pewni?

„Niech pan zrobi tak, żeby wyszło parę złotych”.

„Murów nie ma co ubezpieczać, co się może stać?”

Ubezpieczenie od pożaru: oszczędność zawsze popłaca?

Pan Marian dba o swój dom jak nikt inny w okolicy. Sąsiedzi zazdroszczą mu wypielęgnowanego ogródka i porządku w obejściu. Płot zawsze odmalowany, firanki czyste w oknach. Choć skromnie i oszczędnie, to zawsze czysto i schludnie. Ale pan Marian wie też, że o dom trzeba dbać. Robi w terminie wszystkie przeglądy. Fakt, instalacje już dość stare, dom ma 40 lat, więc tym bardziej pan Marian tego pilnuje. Czy może się coś stać?

Niestety tak, więc pan Marian pamięta też o ubezpieczeniu. Wie, że to jedyna skuteczna metoda, by ochronić swoje oszczędności. Tylko, co on właściwie ma? Telewizor już nienowy, trochę mebli, ale to też nic cennego. Żyją z żoną tak skromnie…

Dlatego przekonał agenta, że suma ubezpieczenia w jego wypadku, to 20 tysięcy na ruchomości i 30 tys. na elementy stałe. „Naprawdę panie Marku, nie trzeba na więcej – co się może stać, pan da spokój z tymi ubezpieczeniami. Ja wiem, że pan mi musi to wszystko powiedzieć, ale w naszej okolicy nigdy się nie paliło, nic nas nie zalewało, za co to tyle płacić? Telewizor mam stary, graty stare, a murów licho nie weźmie”. Dzięki temu bez wątpienia pan Marian zaoszczędził na składce. Od grosza do grosza, powtarzał zawsze.

Jesteś pewien, że to ci się nie zdarzy?

Pewnego letniego, burzliwego wieczoru w miejscowości, w której mieszkał pan Marian, doszło do przerw w dostawie prądu. Pan Marian wyciągnął „awaryjną” świeczkę, chciał jeszcze chwilę posiedzieć w spokoju, napić herbaty się. Żona wyjechała, w domu było tak cicho. Zmęczonego pracami w ogródku mężczyznę szybko zmorzył sen. Świeczka stała na stole przy oknie. Uchylone okno, podmuch wiatru, firanki, o które tak dbała żona…

Nie było jak gasić, pan Marian obudził się, przerażony – zrobiło się szybko tak gorąco. Wybiegł przed dom, krzyczał. Sąsiedzi zawiadomili straż, próbowali ratować dobytek. Ale ogień szalał.

Został bez niczego. Żona załamana. Płacze bez przerwy. Dobrzy ludzie przynieśli im jakieś ubrania, jakieś meble. Ale na odbudowę domu nie mogą liczyć. Czekają na pomoc z gminy.

Tymczasem mieszkają u siostry żony. Ciasno, wszyscy na kupie. Dramat.

Niska składka, niedoszacowane ryzyko

Ubezpieczyciel w ekspresowym tempie wypłacił panu Marianowi zaliczkę na bieżące wydatki po pożarze oraz niedługo później pozostałą część odszkodowania. Córka siostry żony pomagała, udostępniła swój komputer. Pan Marian szybko wszystko załatwił. Sam mówił, że aż dziw, że to tak szybko idzie. Rzeczoznawca nie miał złudzeń, żaden z domowych sprzętów i wyposażenia nie nadawał się do użycia. Co do złotówki, suma ubezpieczenia wykorzystana do maksimum.

Pan Marian miał więc 50 tysięcy. Trochę mniej – dokładał pieniądze siostrze żony, bo przecież przyjęła ich pod swój dach.

Miał też jakieś oszczędności, niewiele tego było. Może 15 tysięcy. Córka siostry żony zaplanowała zbiórkę na Facebooku.

Ubezpieczenie od pożaru: przerzuć ryzyko na ubezpieczyciela

Ale czy da się teraz wyremontować dom, gdy wszystko poszło z dymem? Samo czyszczenie osmolonych ścian to kilkadziesiąt tysięcy. Może lepiej mieszkanie kupić? Jeden pokój by wystarczył… Może kredyt trzeba wziąć? Ale w banku mówią, że pan Marian już za stary na kredyt hipoteczny. On 62 lata, żona 60.

Musisz wyważyć, czy oszczędzanie na składce ubezpieczenia ma sens, czy warto rezygnować z takiego zabezpieczenia swojego majątku? To czasem trudne decyzje, gdy domowy budżet ledwo mieści wszystkie wydatki, ale nie wszystkie są tak istotne. Ubezpieczenie to łącznie kilkaset złotych na rok, by ryzyko zapłaty za wszystkie powstałe szkody przerzucić na ubezpieczyciela. Gdyby polisa domu pana Mariana obejmowała nie tylko elementy stałe i ruchome, ale również mury, za wypłacone odszkodowanie bez problemu wyremontowałby dom po pożarze.

Czy ty też jesteś jak pan Marian? Zapobiegliwy, oszczędny, ale powtarzasz „co się może stać? I co ja tam właściwie takiego mam?”. Ile kosztuje wybudowanie domu w twojej okolicy? Za ile kupiłbyś mieszkanie? A ile masz oszczędności?

Możesz liczyć na internetowe zbiórki i pomoc od lokalnych władz, ale lepiej licz na siebie.

POLISA MIESZKANIA / DOMU powinna obejmować:

  • ochronę murów, czyli konstrukcję budynku

  • elementy stałe, czyli takie, które są trwale przytwierdzone, np.: okna, drzwi, armatura łazienkowa, płytki, wbudowane szafy

  • elementy ruchome, czyli takie, które nie są przytwierdzone na stałe np. meble, sprzęt audiowizualny oraz rzeczy należące do jego mieszkańców, np.: ubrania, książki, sprzęt sportowy

  • garaż wolnostojący

  • budynki dodatkowe, które również znajdują się na działce, takie jak np. szopa czy budynek gospodarczy

  • ogrodzenie

Agent pomoże dobrać ci właściwą ochronę i wyszczególnić ryzyka, które musisz wziąć pod uwagę.

*Dane pochodzą z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej „Interwencje strażaków w 2023 roku”  https://www.gov.pl/web/kgpsp/interwencje-strazakow-w-2023-roku