I znowu czarny piątek – jak co tydzień

Czarny piątek na drogach? Dlaczego w piątki jest więcej wypadków?

Piątki są wyjątkowo tragiczne na drogach. Od lat obserwujemy statystyki i niestety liczby są jednoznaczne. Średnio w ciągu roku w piątki ginie najwięcej pieszych – 144 osoby, 1201 jest rannych. Najwięcej takich zdarzeń jest między godziną 17.00 a 17.59. Czarny piątek? Niestety tak…

Wychodzisz z pracy, spieszysz się, bo weekend, wreszcie wolne, wsiadasz do auta, muzyka głośniej niż zwykle, może chcesz umówić się na wieczór ze znajomymi, więc do kogo by tu zadzwonić. I chwila nieuwagi, która kończy się tragedią. Nie zauważasz, że na przejście dla pieszych weszła matka z dzieckiem, naciskasz hamulec o sekundę za późno.

Tak to może wyglądać

Wychodzisz z pracy, 17.01 równo. Ale masz plany na wieczór! Byle tylko jak najszybciej wydostać się z centrum. Uciekł ci autobus, korki jak zwykle… Może tramwaj, błyskawiczny w tył zwrot i biegniesz na inny przystanek. Czerwone światło, nie patrzysz, nie słyszysz trąbienia… i jest za późno. Ten wieczór już nie dla ciebie.

A może być też tak

Wysiadasz z autobusu w swojej miejscowości. Czeka cię jeszcze dwukilometrowy spacer do domu. Dziś piątek, więc raźniej ci się idzie. Nie dbasz o odblaski, chociaż jest taki obowiązek poza terenem zabudowanym, a ty musisz pokonać taki „kawałek” idąc do domu. Coś kiedyś takiego słyszałeś. Ale co tam. Po pracy z kolegami wpadliście jeszcze do baru, więc brak odblasków nie psuje ci specjalnie nastroju. Ciemna kurtka, szarówka, wąskie pobocze. Co się może stać? Nawet nie zważasz na to, że idziesz nieprawidłową stroną ulicy.

Niestety, ostatni raz popełniasz taki błąd. Kierowca przejeżdżającego samochodu zahacza o pobocze, bo na drogę wbiega mu pies. Nie widział cię, nie miał szans.

Ewentualnie tak – nie pomijajmy rowerzystów:

Wychodzisz z pracy, już szarówka, ale ty twardo na rowerze prawie cały rok. Kilkanaście kilometrów do przejechania do domu pod miastem. Czysta frajda dla ciebie. Nabierasz powietrza w płuca, rozluźniasz się – jesteś ty i dwa kółka, wreszcie po pracy. Nie zakładasz odblasków, bo co się może stać. Lampka z tyłu ledwo świeci, ale obiecujesz sobie, że w weekend się nią zajmiesz. W uszach słuchawki, ulubiona muzyka na full, bardzo się nie spieszysz, w końcu dziś już nie masz żadnych obowiązków.

W szarówce dla kierowcy jesteś prawie niewidoczny, a ponieważ masz słuchawki na uszach nie słyszysz. Ten powrót do domu jest ostatni.

Zachowaj się inaczej!

Tak to może wyglądać. Więc dziś, w piątek 13 września 2019 r. i każdy następny piątek i każdego dnia, zachowaj się inaczej. Zachowaj ostrożność. Jako kierowca, rowerzysta, pieszy – nieważne, w jakiej roli będziesz, zwolnij, myśl, przewiduj.

To nie o tobie? Ty jesteś wzorowym kierowcą, idealnym pieszym, doskonałym rowerzystą? A te statystyki to nic nie znaczą, bo przecież tobie NIGDY nic się nie zdarzyło, nawet stłuczki nie miałeś, a tyle lat jeździsz, nikt na ciebie nie zatrąbił nawet, a codziennie przechodzisz przez to skrzyżowanie?

O tobie. O nas wszystkich. Wszyscy możemy zasilić czarne statystyki wypadków.

Przeczytaj też o bezpiecznej jeździe po autostradach >>>

Dane ze strony: http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html