Wypadek na hulajnodze – czy małolat za to odpowiada?
Deska, rolki, rower, hulajnoga – tak się zaczyna wielka przygoda, która może skończyć się tragicznie, jeśli nie zachowasz ostrożności. Czy nastolatek odpowiada za wypadek na hulajnodze, rowerze, czy innym sprzęcie? Kto zapłaci za szkody? Jakie uprawnienia musi mieć, by móc jeździć na rowerze, hulajnodze lub innym sprzęcie?
Kiedy na rower?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, minimalny wiek, który upoważnia do samodzielnego kierowania rowerem na drogach publicznych to 10 lat. Pod warunkiem posiadania karty rowerowej! Młodsze dzieci muszą jeździć pod okiem dorosłego lub osoby z uprawnieniami i to tylko po chodnikach, na których traktowane są jak piesi. Karta poświadcza znajomość przepisów ruchu drogowego aż do osiągnięcia pełnoletności lub uzyskania prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Jeśli to nie przekonuje cię do wyrobienia wspomnianej karty… Może wpłynie na to fakt, iż będąc jej posiadaczem, od swoich 15 urodzin, uzyskujesz również prawo do kierowania pojazdem zaprzęgowym. A dwa lata później wózkiem rowerowym, czyli tak zwaną rikszą! Może zaprzęgiem nie pogardzisz, choć to nieco oldschoolowy pojazd. No dobrze, bez żartów – na pewno zdarzy się okazja, by wsiąść na hulajnogę elektryczną. MUSISZ MIEĆ KARTĘ ROWEROWĄ, by jeździć hulajnogą elektryczną, jeśli nie skonczyłeś 18 lat lub nie masz prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Znajomość przepisów, którą daje zdany egzamin na kartę, to mniejsze ryzyko, że spowodujesz wypadek. Bo wypadek na rowerze, wypadek na hulajnodze czy innym jeżdżącym sprzęcie to czasem poważna sprawa.
Na jaki rower?
Jeżeli masz już kartę rowerową, pamiętaj, by zawsze mieć ją przy sobie. Inaczej, w przypadku kontroli, licz się z mandatem. Na kieszeni odbić się może również to, w jakim stanie jest twój rower. Dlatego przed wyruszeniem w trasę zadbaj o swoje śmigające dwa kółka i to nie tylko ze względu na kwestie finansowe, ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Nie ma znaczenia, czy rower jest twój, kolegi z ławki, z wypożyczalni. Zanim wsiądziesz na pojazd i włączysz się do ruchu, odpowiednio go przygotuj.
A dobrze przygotowany do jazdy rower powinien być wyposażony w:
- co najmniej jedno światło przednie – białe lub żółte;
- przynajmniej jedno światło tylne – czerwone, odblaskowe;
- minimum jedno światło tylne świecące trybem ciągłym lub migającym;
- co najmniej jeden sprawny hamulec
- dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy
Od kilku lat nie ma obowiązku montowania świateł przednich, gdy ich użycie nie jest wymagane, np. podczas jazdy w ciągu dnia. Regulacja ta dotyczy tylko i wyłącznie lampki przedniej. Tylny czerwony odblask musi być zamontowany na stałe!
Nie ma również obowiązku jeżdżenia w kasku, ale chyba nie musimy już nikomu tłumaczyć, jak to się może skończyć…
Pieszo na deskorolce (?!)
Choć wydawać się to może absurdem, osoby na rolkach, deskorolkach, zwykłych hulajnogach zgodnie z kodeksem drogowym uznawane są za pieszych i poruszać się muszą po chodnikach, a w razie ich braku – po poboczach. Jeżeli na horyzoncie nie widać także pobocza, możesz korzystać z jezdni, pod warunkiem, że będziesz sunął jak najbliżej jej krawędzi ustępując miejsca zbliżającym się pojazdom. Jazda na rolkach, deskorolkach, hulajnodze nieelektrycznej po drodze dla rowerów, choćby nie wiadomo jak kusił równiusieńki asfalt, jest zabroniona. Chyba, że nie ma możliwości poruszania się chodnikiem lub poboczem. Wtedy piesi, z wyjątkiem osób niepełnosprawnych, korzystając ze ścieżki dla rowerów, mają obowiązek ustąpić miejsca rowerzystom.
Spowodowałeś wypadek, co grozi nieletnim? Czyn karalny
W starożytnym Rzymie sąd nie pieścił się z obywatelami, którzy żyli na bakier z prawem. Za swoje czyny karalne mogły odpowiadać dzieci, które skończyły 7 lat, jeżeli były w stanie zrozumieć znaczenie czynu. We współczesnej Polsce odpowiedzialność karna za przestępstwo lub wykroczenie zaczyna się po ukończeniu 17 roku życia. Z wyjątkiem pewnych wskazanych w kodeksie karnym czynów, za które odpowiedzialność taką jak osoby, które ukończyły 17 lat, ponoszą nieletni po ukończeniu 15 roku życia.
Zasadniczo więc nieletni w wieku do 17 lat, który popełni czyn karalny, nie ponosi odpowiedzialności karnej, gdyż nie można mu przypisać winy. Nie stosuje się wobec niego kar, lecz jedynie środki wychowawcze, lecznicze lub poprawcze. Jeżeli taki nieletni popełni czyn karalny można postawić go przed sądem rodzinnym, a ten z kolei orzec może np. o umieszczeniu delikwenta w zakładzie poprawczym. Ale to nie o tobie, prawda?!
Wypadek na hulajnodze – naprawianie szkody
Jeśli została wyrządzona szkoda, ktoś będzie też musiał ją też naprawić… Do ukończenia 13 lat szkodę wyrządzoną przez małoletniego naprawią rodzice. Niekiedy nawet ukończone 13 lat nie zwolni rodziców z pokrycia szkody, jeśli nieletni nie rozpoznawał znaczenia swojego czynu, a rodzicom można przypisać winę w nadzorze.
Po ukończeniu 13 roku życia delikwentowi może też grozić, że sam będzie musiał ponieść odpowiedzialność finansową, czyli zapłacić za wyrządzoną szkodę. Do naprawienia szkody może też zobowiązać rodziców lub opiekuna sąd rodzinny. Jeśli doszło do szkód osobowych, w grę mogą wchodzić naprawdę duże pieniądze. Oczywiście, w tej sytuacji pomoże ubezpieczenie OC w życiu prywatnym rodziców. Być może będą mogli zapłacić za spowodowane przez nastolatka szkody z własnej kieszeni. A może być też tak, że odpowie on za szkody sam, z własnego majątku. A jeśli go nie ma w chwili wyrządzenia szkody, to odpowie z majątku przyszłego. Nadal nie o tobie, prawda? Ty po prostu tak nie ryzykujesz. Ale czytaj, dalej, bo może jednak…
OC w życiu prywatnym, gdyby zdarzył się wypadek na hulajnodze
Wypadki się zdarzają i zawsze zdarzyć się może, że to jednak ty przyszalejesz i uszkodzisz całkiem drogie auto, albo … gorzej – uszkodzisz kogoś.
Dlatego, jak zdarza ci się właśnie tak beztrosko pojechać na rowerze, hulajnodze czy innym sprzęcie, pogadaj z rodzicami, czy mają OC w życiu prywatnym i czy suma ubezpieczenia będzie w stanie pokryć ewentualne szkody, jakie mogą wyniknąć z twojej szalonej jazdy, np. na hulajnodze. No bo bądźmy szczerzy, zdarza ci się. Bo wiesz, jeżeli ofiara wypadku dozna poważnych obrażeń będziecie musieli zapewnić jej rehabilitację, a jeśli nie będzie mogła pracować z powodu stanu zdrowia, również rentę, niekiedy dożywotnią.
Także, nie straszymy, ale już wiesz, że nie zawsze kończy się, jak w bajkach…
A wiesz, co fachowcy od ubezpieczeń piszą na temat hulajnóg? Zajrzyj np. tu: >>> https://piu.org.pl/blogpiu/regulacje-uto-czy-wprowadzenie-oc-obowiazkowego-ma-sens/