Czy masz już assistance? Zimą naprawdę może się przydać

Kierowcy kochają zimę, ale… niekoniecznie awarie, które z powodu mrozu mogą im się przydarzyć lub które w mroźny i śnieżny dzień skutecznie utrudnią życie. Bo kto by chciał szukać na własną rękę lawety, po ciemku, gdzieś na drodze w środku lasu podczas zawiei śnieżnej? Brrr! Sprawdź, kiedy zimą może przydać się assistance!

Zamarznięty samochód? To już nie problem!

Akumulator zwariował, silnik zadecydował o przymusowym postoju, a tu śnieg dookoła, zawieja i ciemna noc.
Na zamek możesz oczywiście chuchać i ogrzewać go „domowymi sposobami”, ale… jeśli akurat nie masz pod ręką niczego, co by się do tego nadawało? Po to masz assistance, przyjadą, pomogą.
A akumulator?

Koszmar kierowcy? Rozładowany akumulator

Bezsprzecznie, to numer jeden w naszym zimowym rankingu. Kto by się spodziewał, że przytrafi się to akurat nam? Jeśli w pobliżu nie ma nikogo z kablami, assistance może być jedyną opcją, by odpalić. W umowie masz określone warunki, ile razy z takiej pomocy możesz skorzystać. Bo jeśli akumulator odmawia posłuszeństwa kilka razy w miesiącu, to pomyśl o jego wymianie.

Dziura w drodze = przebita opona?

To się może zdarzyć o każdej porze roku, ale zimą bywa naprawdę nieprzyjemnie! Błoto, plucha, wieje, mrozi – ty w garniturze i wyjściowym płaszczu. Daj spokój, zadzwoń po assistance, nie musisz zmieniać koła samodzielnie!

Zamarznięte paliwo w baku

Nie tankuj paliwa, co do którego możesz mieć podejrzenia, że jest kiepskiej jakości. Zimą to szczególnie ważne, bo może zdarzyć się przykra niespodzianka i lód w baku. Nie wyruszaj też w trasę bez zatankowania, zwłaszcza gdy po drodze nie ma zbyt wielu stacji. Zimą palisz więcej! No ale jak już się zdarzy, że paliwo się skończy gdzieś np. na trasie między Rzeszowem a Kielcami, dzwoń po assistance!

Jeśli nieplanowanie zjedziesz z drogi

Zimą można się zakopać, zwłaszcza gdy nie jedziesz główną drogą. Można też po prostu wpaść w zaspę. Wyjechać trudno, więc, zamiast rękoma odgarniać śnieg spod kół, zadzwoń po assistance. Dzięki niemu nieprzyjemne zdarzenie może zamienić się w śmieszną historyjkę o przygodach wujka Stefana, jak to wjechał w zaspę, bo go GPS tak wyprowadził.

Assistance to twój najlepszy przyjaciel w trasie

Zawsze gotowy do pomocy, zawsze blisko, nawet jak jesteś na odludziu.

Zimą pakiet assistance to taki nasz superbohater. Bez niego może być ciężko, ale jeśli jest, to czujesz się pewnie i jesteś gotowy na każdą zimową niespodziankę.

Wybierając ubezpieczenie, dostosuj je do swoich potrzeb. Zastanów się, ile i gdzie jeździsz, jaka pomoc jest niezbędna – czy tylko powypadkowa, czy też pomoc w przypadku awarii. Mamy nadzieję, że zainspirowaliśmy cię do kontaktu z agentem i wyboru najlepszej dla siebie polisy!