Ubezpieczenie na obóz i na kolonie – jaka polisa przyda się dziecku?

Złamana ręka, skręcona kostka – z takimi pamiątkami dzieciaki też niestety mogą wrócić z kolonii czy obozów. A to oznacza, że domowy budżet na pewno zostanie nadszarpnięty. Wizyty u lekarza, koszty gipsu, rehabilitacji. Chyba że masz dobre NNW – ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, które chroni przed finansowymi skutkami takich zdarzeń. Przeczytaj, jak skutecznie zabezpieczyć swoje dziecko na wakacyjny wyjazd. Ubezpieczenie na obóz i na kolonie – co warto wiedzieć?

Jak działa NNW?

Złamane kończyny, wybite zęby, poparzenia, zwichnięcia. Najczęściej poszkodowane są w ten sposób dzieci. Dlatego wielu rodziców decyduje się na wykupienie polisy NNW, czyli ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków. Polisa ta stanowi zabezpieczenie przed skutkami finansowymi wypadków. W razie złamania ręki czy nogi ubezpieczyciel wypłaca określoną w warunkach ubezpieczenia kwotę. Dobre ubezpieczenie NNW zawiera ponadto elementy takie jak:

  • świadczenie szpitalne (odszkodowanie za pobyt w szpitalu),
  • pomoc assistance,
  • zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji.

NNW znane jest rodzicom jako tzw. ubezpieczenie szkolne, ponieważ najczęściej kupują je we wrześniu, po pierwszych wywiadówkach, na których się o tym ubezpieczeniu przypomina. To ubezpieczenie działa jednak nie tylko w szkole, w trakcie roku szkolnego. Działa 24 godziny na dobę w ciągu całego roku niezależnie od miejsca, w którym jest dziecko. Jest to też ubezpieczenie na obóz i na kolonie. Również poza granicami kraju – w zależności od opcji ubezpieczenia.

Ubezpieczenie na obóz – kiedy warto doubezpieczyć dziecko?

Wyjazd na kolonie czy obóz, to dobry moment, by zastanowić się, czy nie warto doubezpieczyć dziecka. Dlaczego?

Ponieważ we wrześniu myśleliśmy głównie o tym, by zaoszczędzić. Kupowaliśmy podręczniki, piórniki i stroje na WF, zapisywaliśmy dzieciaki na zajęcia. Ubezpieczenie to był jeden z wielu punktów na liście. Gdy pojawiła się oferta w szkole, często nie czytając warunków, płaciliśmy składkę. I bardzo dobrze, dzieci są zabezpieczone. Teraz jednak warto sprawdzić, czy to wystarczy, czy nie dokupić polisy NNW. W tym ubezpieczeniu dostajemy wypłatę odszkodowania z każdej umowy ubezpieczenia, którą mamy.

Czy polisa twojego dziecka jest wystarczająca?

Co powinna obejmować dobra polisa NNW? Jak myśleć o tym ubezpieczeniu, by w razie wypadku mieć realną pomoc? Zajrzyj do OWU lub dopytaj agenta, jaka kwota jest wypłacana za 1-procentowy uszczerbek na zdrowiu. Czy polisa gwarantuje wypłaty, gdy dziecko trafi do szpitala, czy zawiera świadczenie szpitalne? Ubezpieczyciel oferuje usługi assistance, czyli organizuje pomoc po wypadku? Czy polisa obejmuje rehabilitację?

Jeśli dotychczasowe ubezpieczenie twojego dziecka ma mniejszy zakres lub gwarantuje niskie sumy ubezpieczenia, dokup nową polisę i dopasuj ją do swoich potrzeb. Jest to coś, co możesz załatwić zdalnie: po prostu zadzwoń do swojego agenta lub poszukaj ofert na stronach ubezpieczycieli.

Zrób to koniecznie, jeśli polisa nie obejmuje np. określonych dyscyplin sportu lub w podstawowym zakresie nie obejmuje np. ćwiczeń w klubie sportowym, a dziecko jedzie na obóz sportowy z klubu.

Dziecko na koloniach. O co dopytać organizatora?

Organizatorzy kolonii często też ubezpieczają dzieci. Opłata za składkę jest w z reguły w cenie obozu. Często nawet nie wiesz, że dzieci są dodatkowo ubezpieczane. Dopytaj organizatora o zakres polisy, czy obejmuje ona wszystkie planowane aktywności dzieci. Dostaniesz odszkodowanie z polisy NNW wykupionej przez organizatora oraz z polisy, którą ty sam wykupiłeś.

Ubezpieczenie na obóz: OC opiekuna

Ważną wskazówką dla rodziców, czy oferta danego obozu i kolonii jest godna zaufania, jest ubezpieczenie opiekunów. Powinni mieć oni wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Dopytaj, na jaką sumę gwarancyjną ubezpieczenie jest zawarte. Masz prawo do takich informacji! Z tego ubezpieczenia rodzice mogą dochodzić odszkodowania, jeśli dojdzie do wypadku z powodu niedopatrzenia opiekuna. Może się zdarzyć, że obóz był źle zarządzany, że opiekunowie tracili dzieci z oczu. W tym wypadku jednak rodzice muszą wykazać związek przyczynowy między nieumyślnym działaniem lub zaniechaniem opiekuna a szkodą.

Przeczytaj również: