Chcę sama! Chcę sam! … czyli co i od kiedy mogą robić dzieci bez opieki dorosłych?

Twoje dziecko jest coraz bardziej samodzielne. Chce samo wracać ze szkoły, wyjść po południu na rower i pojechać do babci miejskim autobusem. Czy możesz mu na to pozwolić? I co mówią na ten temat przepisy? Dzieci bez opieki dorosłych – jak i kiedy?

Dowiedz się, kiedy możesz zostawić dziecko bez opieki, a kiedy musi pozostać pod twoim stałym nadzorem. Sprawdź, jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka na drodze i jaka jest odpowiedzialność rodziców w przypadku szkody wyrządzonej przez dziecko. Dzieci bez opieki dorosłych – to wcale nie takie oczywiste.

Dzieci bez opieki dorosłych – droga do szkoły

Do 7. roku życia dziecko musi pozostawać pod stałą opieką rodziców lub osoby odpowiedzialnej za jego bezpieczeństwo. Dlatego nawet, jeśli szkoła jest tuż za rogiem, musisz odprowadzić i odebrać  dziecko. Może to również zrobić starszy brat lub siostra (lub nawet zaufany kolega) pod warunkiem, że ma ukończone 10 lat.

Co dalej? Po 7. urodzinach dziecko może już samo pokonywać drogę do szkoły i z powrotem. Oczywiście, to tylko teoria. W praktyce najlepiej zapewnić mu odpowiednią opiekę i upewnić się, że dziecko jest po drodze bezpieczne. Jeżeli więc pozwalasz dziecku na samodzielność, naucz je trasy do i ze szkoły. Zanim pierwszy raz pójdzie samo, sprawdź na ile zrozumiało i zapamiętało twoje rady i przepisy – niech to ono zaprowadzi cię do szkoły, babci, tak jakby miało samo pokonywać tę trasę. Poproś, by gdy tylko może, poruszało się po chodniku i zawsze uważało na to, co dzieje się dokoła.

Dziecko samo na drodze

Po 7. urodzinach dziecko staje się samodzielnym uczestnikiem ruchu drogowego. I jak każdy powinno poznać zasady bezpiecznego poruszania się po ulicach. Poniżej wymieniamy kilka najważniejszych:

Dziecko samo na rowerze

Choć od 7. roku życia dziecko może samodzielnie poruszać się pieszo, na rowerowe przejażdżki bez opieki może wybrać się dopiero po 10. urodzinach.

Przepisy mówią wyraźnie: do 10. roku życia dziecko może poruszać się na rowerze wyłącznie w towarzystwie osoby dorosłej (lub starszego rodzeństwa, pod warunkiem, że brat lub siostra mają karty rowerowe) i po chodnikach. Wynika to z faktu, że jest traktowane jako pieszy uczestnik ruchu drogowego.

Sytuacja zmienia się, gdy dziecko wyrobi sobie kartę rowerową. Może to zrobić, a nawet powinien, gdy skończy 10 lat. Kurs i egzamin często odbywa się w szkole, ale można skorzystać też z oferty najbliższego WORD-u (Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego). Karta rowerowa jest zawsze bezpłatna i uprawnia jej posiadacza do samodzielnego poruszania się po drogach i ścieżkach rowerowych.

Od tej pory dziecko może jeździć na rowerze do szkoły, wybierać się na przejażdżki z kolegami, a także towarzyszyć rodzicom w rowerowych przygodach. Gdy jeździ bez opieki, najważniejszy jest zdrowy rozsądek, bo inaczej wygląda sytuacja na spokojnym osiedlu, a inaczej – przy ruchliwej trasie przelotowej.

Zdając egzamin na kartę rowerową, dziecko uczy się zasad bezpieczeństwa. Warto jednak przypominać mu o nich jak najczęściej, a najlepiej – świecić dobrym przykładem! Sprawdź, o czym zawsze należy pamiętać:

Dzieci bez opieki dorosłych – na podwórku

…placu zabaw, na zakupach, z wizytą u kolegi – jak wygląda odpowiedzialność rodziców, jeśli dziecko coś zepsuje lub zniszczy?

Do 13. roku życia dziecko nie odpowiada za wyrządzoną szkodę. To na rodzicach spoczywa obowiązek jej naprawienia. Może pomóc w tym ubezpieczyciel, o ile rodzice mają ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. Ważne jest, by nad dzieckiem sprawowali prawidłowy nadzór. Warto takie ubezpieczenie mieć, bo przypadkowe zniszczenia mogą nas sporo kosztować.

Co innego, gdy auto w szybie sąsiada wybije podczas gry w piłkę aktywny 13-latek. Wtedy może już odpowiadać za wyrządzoną szkodę, bowiem uznaje się, że dzieci w tym wieku są świadome swych działań i potrafią przewidzieć ich skutki. Dziecko ponosi odpowiedzialność majątkową. Oczywiście i w tym wypadku może pomóc polisa OC w życiu prywatnym, która obejmuje wszystkich domowników. Można ja wykupić z ubezpieczeniem mieszkania.

Co ważne, 13-latek może odpowiedzieć za złamanie przepisów ruchu drogowego, na przykład przejście na czerwonym świetle czy przejechanie rowerem po pasach w miejscu bez ścieżki rowerowej.

Bezpieczeństwo naszych dzieci w ruchu drogowym to także konsekwencja naszych postaw i zachowań. Od początku ucz dziecko przestrzegania przepisów drogowych i sam dawaj przykład. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci… Pamiętaj, że „szybko i bezpiecznie”, „jakoś zdążę” i „pieszy, rowerzysta – zawalidroga” – to najczęstsze przyczyny wypadków.

Samodzielność to odpowiedzialność!

Coraz większa samodzielność dziecka z pewnością cieszy rodziców, którzy są dumni z osiągnięć swojego kilku- czy kilkunastolatka. Jednak warto uświadomić najmłodszym, że możliwość przemieszczania się czy zabawy bez nadzoru dorosłych to nie tylko frajda, ale przede wszystkim – odpowiedzialność. Znajomość przepisów ruchu drogowego, znaków drogowych, przestrzeganie reguł i przede wszystkim ostrożność i uwaga, to najważniejsze filary bezpieczeństwa dziecka i spokoju jego rodziców.

Tekst powstał w ramach kampanii CEE Child Safety Initiative zorganizowanej przez izby ubezpieczeniowe i instytucje z Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Węgier, Rumunii, Słowacji i Słowenii. Z polskiej strony w inicjatywę włączyła się Polska Izba Ubezpieczeń.

Wspólnie wspieramy program Komisji Europejskiej – „Wizja zero”. To projekt, który ma na celu wyeliminowanie do 2050 r. ofiar śmiertelnych i poważnie rannych w wypadkach samochodowych.

Przedstawiciele organizacji biorących udział w przedsięwzięciu inicjują dyskusję na temat bezpieczeństwa najmłodszych uczestników ruchu drogowego, aby przyczynić się do zmniejszenia ryzyka wypadków dzięki odpowiedniej edukacji: organizacji lekcji dla dzieci, quizów oraz kampanii w mediach społecznościowych.