Ubezpieczenia turystyczne w czasie pandemii – wszystko, co warto wiedzieć

Sytuacja związana z pandemią na świecie szybko się zmienia. Wiele krajów zmaga się z drugą falą zakażeń, wprowadzają ograniczenia. Póki co granice w Europie są otwarte. Jednak pojawiają się coraz wyraźniejsze zalecenia, by nie podróżować bez potrzeby. Co gdy liczyłeś na jesienny urlop w kurortach bez turystów? Co gdy przekładałeś wyjazd z wiosny na jesień? Ubezpieczenia turystyczne w czasie pandemii – co warto wiedzieć?

Ubezpieczenia turystyczne w czasach pandemii

Niezbędne informacje przed zakupem biletów

Planujesz wyjazd? Zajrzyj najpierw na stronę MSZ i sprawdź, jakie obostrzenia są w danym kraju. Postaraj się też poszukać informacji z oficjalnych stron rządowych danego kraju. Witryny rządowe mają wersje anglojęzyczne, pomoże też automatyczne tłumaczenie stron. Taki research jest teraz wręcz obowiązkowy. Możesz też napisać do hotelu czy pensjonatu, w którym rezerwujesz pokój, jakie są obostrzenia w okolicy, co w razie kwarantanny?

Jeśli kupujesz bilet lotniczy, sprawdź, jakie są warunki zwrotu lub co się stanie, gdy linia odwoła połączenie. W hotelu sprawdź też warunki odwołania rezerwacji. Jeśli podróżujesz z biurem podróży, sprawdź do kiedy możesz odwołać wyjazd, jakie są warunki rozwiązania umowy.

W biurze podróży dopytaj również o zakres ubezpieczenia. Być może oferta biura obejmuje tylko podstawowy, niezbędny zakres. W takiej sytuacji, by czuć się bezpieczniej, pomyśl o dodatkowej polisie dla siebie. Tym bardziej, gdy wyjazd organizujesz samodzielnie. Ubezpieczenia turystyczne w czasie pandemii to must have na kazdy zagraniczny wyjazd. Nie zostawiaj tych kwestii na ostatnią chwilę, gdy już np. będziesz w podbramkowej sytuacji.

Być może przed podróżą będziesz musiał zrobić test na obecność koronawirusa. To też trzeba zaplanować!

Ubezpieczenia turystyczne w czasie pandemii – na co zwrócić uwagę?

Dobra polisa turystyczna musi pokrywać koszty leczenia, ratownictwa medycznego, NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków), OC w życiu prywatnym. Powinna też pomóc w razie utraty bagażu, odwołania lub opóźnienia lotu. Ważne, by miała w zakresie usługi assitance. I to jest najważniejsze, niezależnie od tego, czy jest pandemia, czy nie.

Polisa turystyczna ma pomóc ci w razie nagłej sytuacji, gdy będziesz za granicą, czyli gdy zachorujesz, będziesz miał wypadek, stracisz bagaż. Suma, którą wybierzesz w kosztach leczenia, nie może być najniższa. Kluczem jej doboru jest to, co podczas wyjazdu planujesz oraz jak wysokie są koszty leczenia w danym kraju. Planujesz wspinaczkę w górach, nurkowanie, rowery? Uwzględnij koszty ratownictwa. To wyższe ryzyko niżbyś leżał tylko na plaży.

W niektórych krajach, zwłaszcza poza Europą, w Azji czy USA, opieka zdrowotna jest bardzo droga. Płacisz za każdą pomoc lekarza, choćby to był wyłącznie zastrzyk wzmacniający. Pobyt w szpitalu i bardziej skomplikowane leczenie wiąże się z rachunkami na kilkaset tysięcy złotych. Suma ubezpieczenia musi to uwzględniać. A przecież nie wiesz, co się może zdarzyć.

Polisa turystyczna na czas pandemii

Czy to jednak wystarczy, gdy wyjeżdżamy w czasie pandemii? Ubezpieczenie musi dodatkowo chronić nas na wypadek tego ryzyka. Sprawdź więc, czy oferta obejmuje takie ryzyko, czy nie ma wyłączeń związanych ze stanem epidemii. Na rynku znajdziesz bardzo różne oferty, dostosowane do różnych potrzeb klientów. Nie chcesz szukać samodzielnie? Zadzwoń do agenta ubezpieczeniowego! Poinformuj go dokładnie o celu podróży, planach, by jak najlepiej wybrał ubezpieczenie dla ciebie.

Pamiętaj jednak, że ubezpieczyciele muszą tak samo jak ty podporządkować się wymogom sanitarnym na danym terenie. Udzielenie pomocy może być więc ograniczone, np. tylko do placówek publicznych.

Koronawirus podczas wyjazdu – co robić?

Zaczynasz się źle czuć, podejrzewasz, że dopadł cię wirus. Skontaktuj się z całodobowym centrum pomocy swojego ubezpieczyciela. Otrzymasz wskazówki, co robić dalej, gdzie zrobić test, do jakiej placówki medycznej się zgłosić. Ubezpieczyciel pomoże też zorganizować transport do szpitala, jeśli będzie taka konieczność. Pamiętaj jednak, by koniecznie przedłużyć polisę, jeśli okaże się, że przez chorobę musisz zostać dłużej na miejscu. Mówią o tym wszyscy ubezpieczyciele! Zapytaliśmy ich przedstawicieli, jak to wygląda w praktyce:

– Jeśli podczas pobytu za granicą turysta, który jest chroniony przez polisę podróżną Europy Ubezpieczenia, poczuje się źle, zawsze w pierwszym kroku powinien skontaktować się z naszym całodobowym Centrum Pomocy. Dotyczy to także sytuacji, w której tylko podejrzewa zakażenie koronawirusem. Dzięki temu mamy możliwość sprawnego i szybkiego zorganizowania pomocy na miejscu. Elementem ubezpieczeń turystycznych Europy jest klauzula covidowa, która zapewnia ochronę w przypadku zachorowania na COVID-19 podczas pobytu za granicą. Dzięki klauzuli turysta może liczyć na pokrycie kosztów leczenia, w tym także kosztów pozytywnego testu na COVID-19. W ramach polisy pokrywamy również koszty transportu powrotnego dla osoby chorej, jeśli nie uda jej się wrócić do Polski zgodnie z planem – mówi Mariusz Gawrychowski, rzecznik Europa Ubezpieczenia.

Test? Przeprowadzamy w ramach standardowej procedury

–  Turysta, który ma naszą polisę podróżną, może liczyć na to, że pokryjemy koszty leczenia nagłego zachorowania albo nieszczęśliwego wypadku za granicą. Jeżeli ubezpieczony jest chory, ma objawy infekcji i wymaga testu, to przeprowadzamy go w ramach standardowej procedury udzielania pomocy, bez względu na to, czy mówimy o grypie, czy koronawirusie. Tak samo będzie, jeśli lekarz zaleci przeprowadzenie testu u osoby, co do której ma podejrzenie zakażenia. Chyba, że będą jakieś inne zalecenia i instrukcje wydane przez lokalne władze i ich rządy, one zawsze są dla nas nadrzędne – mówi Aleksandra Leszczyńska z AXA.

Miałem test na lotnisku, okazał się pozytywny

Może się zdarzyć, że wirus dopadł nas bezobjawowo, a wykazał to np. test przesiewowy na lotnisku. Co z w takiej sytuacji? Trzeba pamiętać, że ubezpieczenie pokrywa koszty nagłych wypadków. I część towarzystw potraktuje również taki przypadek jako nagły. Tę informację warto sprawdzić przy zakupie polisy.

– Jeśli zdarzy się, że taki „przymusowy” test, zlecony np. przez przewoźnika lub hotel, wykryje wirusa, to nasz podstawowy wojażer pokryje koszty diagnostyki, leczenia i późniejszego powrotu do kraju, nawet dla osób, które będą bezobjawowe. Potraktujemy tę sytuację jako nagłe zachorowanie. Jeśli natomiast wynik takiego testu będzie negatywny, a turysta i tak trafi na kwarantannę, bo inna osoba z grupy będzie pozytywna, to niestety musi zapłacić z własnej kieszeni – mówi Piotr Kozicki z biura prasowego PZU.

Kwarantanna podczas wyjazdu zagranicznego

Jeśli okaże się, że mogłeś mieć styczność z osobą zakażoną i lokalne władze zarządzą kwarantannę, jej koszt z reguły pokrywa hotel lub kraj, w którym jesteś. W takim wypadku też koniecznie przedłuż polisę. Kwestię opłat za kwarantannę na pewno ustaliłeś jeszcze przed wyjazdem – patrz pierwszy akapit. Dlatego to tak ważne, by dobrze przygotować się do wyjazdu i znaleźć odpowiednią polisę, jeśli dany kraj nie pokrywa np. kosztów kwarantanny.

– Jeśli ktoś trafi na kwarantannę, to przedłużamy mu ochronę o trzy dni, ale jeśli pobyt z powodu koronawirusa będzie dłuższy, to zachęcamy do zakupienia polisy na te kolejne dni. W Colonnade pokrywamy koszt testu zleconego przez lekarza lub władze lokalne, natomiast nie pokrywamy kosztów związanych z kwarantanną tj. kosztów zakwaterowania, wyżywienia czy transportu – mówi Anna Wieconkowska Business Product Manager w Colonnade.

Ubezpieczenia turystyczne w czasie pandemii: powrót do domu po kwarantannie

– Jeżeli nasz klient objęty ochroną w ramach ubezpieczenia „Generali, z myślą o podróży” na wakacjach nagle zachoruje na COVID-19, co zostanie potwierdzonego dodatnim wynikiem testu, wówczas pokryjemy koszty kwarantanny oraz izolatorium. Warunkiem jest, aby było ono zalecone i zorganizowane przez służby medyczne danego państwa. Warto dodać, że Generali zapłaci za koszty kwarantanny/izolatorium, nawet jeśli odbywa się w przeznaczonym na ten cel hotelu. W takiej sytuacji zapłacimy również za koszty wyżywienia podczas pobytu w tym hotelu.

Co ważne, nagłe zachorowanie na koronawirusa, potwierdzone dodatnim wynikiem testu, jest wystarczającym powodem do zorganizowania i sfinansowania transportu chorego do Polski. Zgodnie z warunkami naszej polisy będzie to możliwe w dwóch przypadkach. Po pierwsze, gdy ubezpieczony opuści placówkę medyczną czy miejsce kwarantanny, po wyleczeniu z COVID-19, ale w dalszym ciągu jego stan zdrowia wymaga transportu medycznego i jest on zalecony przez lekarza. Wówczas zorganizujemy i pokryjemy koszt takiego transportu. Jeżeli natomiast transport medyczny nie jest wymagany, ale wcześniej zaplanowany przez klienta transport nie może być wykorzystany, bo np. minął termin planowanego lotu, wówczas zorganizujemy mu podobny transport i pokryjemy porównywalne koszty, do tego wcześniej zaplanowanego.

Może się również zdarzyć, że bezpośrednio po hospitalizacji, czy kwarantannie, wynikającej z zachorowania na COVID-19, ubezpieczony ma np. nadal problem z oddychaniem, z płucami itd. i nie może podróżować, wówczas Generali pokryje koszt wyżywienia i zakwaterowania takiej osoby za granicą w celu rekonwalescencji.

W przypadku nagłego zachorowania na koronawirusa, mając ubezpieczenie „Generali, z myślą o podróży”, nasz klient będzie miał zapewnione również pokrycie kosztów leczenia za granicą oraz inne usługi assistance. Oczywiście w granicach wybranej sumy ubezpieczenia – mówi Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali TU SA.